We Francji trwają operacje policji w ramach walki z islamizmem przeciwko "kilkudziesięciu osobnikom" w związku z dekapitacją w zeszłym tygodniu nauczyciela przez podejrzanego islamistę - powiedział w poniedziałek w radiu Europe 1 szef MSW Gerald Darmanin.

W piątek 18-letni podejrzany o islamizm mężczyzna obciął głowę nauczycielowi historii Samuelowi Paty niedaleko szkoły pod Paryżem, w której Paty prowadził lekcje na temat wolności słowa i pokazywał karykatury Mahometa. Islamista został zastrzelony przez policję.

Jak powiedział Darmanin, przeciwko nauczycielowi "wydano fatwę" - edykt religijny obowiązujący muzułmanów.

Brutalne morderstwo

W piątek 18-letni imigrant pochodzenia czeczeńskiego odciął głowę nauczycieli z podparyskiej szkoły, 47-letniego Samuelowi Paty’emu. Opublikował zdjęcia w mediach społecznościowych z przesłaniem do prezydenta Francji, w którym nazwał siebie "posłańcem Allaha". 18-latek został zastrzelony przez policję.

W sobotę prokuratura potwierdziła, że sprawca bestialskiego zabójstwa w marcu tego roku uzyskał 10-letnie pozwolenie na pobyt we Francji jako uchodźca. Czeczen nie był wcześniej znany francuskim służbom.

Paty przed tym, jak został zabity,  otrzymał kilka telefonów z pogróżkami. Skarżyli się na niego też niektórzy rodzice. Podczas zajęć z wolności słowa poprosił uczniów, którzy są muzułmanami o podniesienie ręki, a następnie o opuszczenie klasy. Wyjaśnił, że będzie pokazywał pozostałym uczniom karykatury Mahometa i nie chce ich urazić. Dla muzułmanów przedstawianie wizerunku proroka jest bluźnierstwem.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Część rodziców uważała, że postępowanie nauczyciela było oznaką szacunku dla uczniów wyznających islam oraz ich wiary. Inni uznali to za obelgę i dwa dni później na ich prośbę zwołano w szkole zebranie. Po rozmowach sprawę załagodzono. Jednak, jak się okazało, ktoś z uczniów nagrał telefonem lekcję, a nagranie zostało rozpowszechnione w mediach społecznościowych z komentarzem: "Ten bandyta nie powinien być częścią systemu edukacji, nie powinien dłużej uczyć naszych dzieci. Sam powinien dostać lekcję".

Po zabójstwie nauczyciela zatrzymano dziewięć osób, w tym rodziców, dziadków i 17-letniego brata sprawcy.