Chorwacki generał Ante Gotovina trafił już do Hagi, gdzie mieści się siedziba Międzynarodowego Trybunału. Zatrzymanemu dwa dni temu Chorwatowi zarzuca się m.in. kierowanie Operacją Burza, w czasie której zamordowanych zostało 150 serbskich cywilów.

Generała zatrzymano, gdy jadł w hotelu kolację; został natychmiast przetransportowany do Madrytu. Znaleziono przy nim fałszywy paszport, w którym widniały ślady pobytu w Chinach, Czechach i Chile.

Hiszpania w trybie natychmiastowym wydała Gotovinę trybunałowi w Hadze, który jeszcze w 2001 roku sformułował akt oskarżenia przeciwko generałowi. Ma on odpowiadać za zbrodnie przeciwko ludzkości. Chorwat usłyszał już listę zarzutów i grożącą mu karę – dożywocie. W czasie transportu towarzyszyli mu agenci Interpolu.

Sam Gotovina zaprzecza oskarżeniom. Generał dla znacznej części Chorwatów pozostaje bohaterem walk o niepodległość kraju. Jego aresztowanie spowodowało falę zamieszek. Premier Chorwacji Ivo Sanader wezwał „do zachowania rozsądku i spokoju”. Ostrzegł jednocześnie, że nie dopuści do rozruchów ulicznych w obronie aresztowanego generała.

Gotovina to trzeci na liście najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy bałkańskich. Trybunał nadal ściga bośniackich Serbów - Radovana Karadzicia i generała Ratko Mladicia. Ukrywają się oni prawdopodobnie w Serbii i Czarnogórze.