Eksplozja w kopalni węgla, w położonej w środkowych Chinach prowincji Henan, uwięziła pod ziemią 33 górników - poinformowała agencja Xinhua. Nie wiadomo czy górnicy żyją. Trwa akcja ratunkowa.
W ubiegłym roku w chińskich kopalniach, w wyniku wypadków i awarii, zginęło prawie 5 tysięcy górników. Właściciele kopalń
forsują wydobycie, przekraczając wszelkie granice bezpieczeństwa, wobec wciąż wzrastającego popytu i zysków.
W tym roku, według oficjalnych danych, zginęło 661 górników, jednak media podejrzewają, że władze ukrywają kilka tragicznych wypadków, jakie miały się wydarzyć w marcu.