Poparcie dla zamieszanego w skandal korupcyjny prezydenta Brazylii Michela Temera spadło do rekordowo niskiego poziomu. Jego rządy pozytywnie ocenia zaledwie 7 proc. Brazylijczyków - wynika z opublikowanego w sobotę sondażu instytutu Datafolha.
Niekorzystne wyniki badania opinii to dla Temera dodatkowy cios w czasie, gdy jego rząd od tygodni musi bronić się przed zarzutami o korupcję.
Temer miał przez lata przyjmować od największego na świecie koncernu mięsnego JBS łapówki na rzecz swojego ugrupowania, Partii Demokratycznego Ruchu Brazylijskiego (PMDB).
Właściciel i dyrektorzy JBS, którzy zgodzili się współpracować z wymiarem sprawiedliwości, zeznali, że w ostatnich latach zapłacili 600 milionów reali (187,5 miliona dolarów) ponad 1,8 tys. polityków w zamian za poufne informacje i inne przysługi, w tym Temerowi i poprzednim prezydentom - Luizowi Inacio Luli da Silvie i Dilmie Rousseff. Zeznania członków dyrekcji JBS sprawiły, że brazylijski Sąd Najwyższy wszczął przeciwko Temerowi i jego poprzednikom dochodzenia w sprawie korupcji.
76-letni Temer, który w ubiegłym roku po impeachmencie Rousseff objął najwyższy urząd w państwie, już wtedy nie cieszył się popularnością wśród obywateli - w lipcu ubiegłego roku jego rząd popierało zaledwie 14 proc. Brazylijczyków. Polityk odmawia jednak zrezygnowania ze stanowiska.
(łł)