Po dwutygodniowym pobycie w białoruskim więzieniu zwolniony został Wincuk Wiaczorka, przywódca Białoruskiego Frontu Narodowego. Do aresztu trafił za zorganizowanie nielegalnego wiecu przedwyborczego.
Turma, czyli cela, nie złamała opozycjonisty. Dni reżimu są policzone - takim zdaniem przywitał Wiaczorka Aleksandra Milinkiewicza, niedawnego kandydata opozycji w wyborach prezydenckich.
W areszcie, w którym Wiaczorka spędził ostatnie dni znajduje się jeszcze ok. 200 osób, przetrzymywanych tam z motywów politycznych. Według niego, wypuszcza się na wolność ludzi, którzy naprawdę złamali prawo, by opróżnić cele dla działaczy opozycji.
Wiaczorka, jeden z liderów kampanii wyborczej kandydata sił demokratycznych Alaksandra Milinkiewicza, został zatrzymany wraz z kilkoma innymi działaczami po wiecu wyborczym 8 marca w Mińsku.