Samolot amerykańskich linii lotniczych Delta, lecący z Detroit do Amsterdamu, musiał lądować awaryjnie na nowojorskim lotnisku JFK z powodu zatrucia pokarmowego części pasażerów po spożyciu nieświeżego posiłku. Do szpitala przewieziono 24 osoby.

Do nietypowej sytuacji doszło na pokładzie samolotu Delta Airlines, który zmierzał z Detroit do Amsterdamu. Maszyna musiała zawrócić i awaryjnie lądować, bo pasażerowie i członkowie załogi zjedli zepsute jedzenie. 

Kontrolerzy ruchu lotniczego poinformowali początkowo władze lotniska, że zatruciu uległo 70 z 227 będących na pokładzie pasażerów. Jak się okazało, leczenia wymagało 14 z nich oraz 10 członków załogi.

Nie wiadomo dokładnie, ile osób jadło zepsute jedzenie.

To nie jest usługa, z jaką Delta jest kojarzona i serdecznie przepraszamy naszych klientów za niedogodności i opóźnienia w podróży - oznajmił rzecznik linii lotniczych, które prowadzą wewnętrzne dochodzenie.

Do incydentu doszło przed długim weekendem z okazji amerykańskiego Święta Niepodległości 4 lipca. Ocenia się że samolotami podróżować będzie w tym czasie 35 mln osób.

4 lipca jest jednym z najbardziej ruchliwych dni na lotniskach USA w całym roku. Delta poinformowała, że zaoferowała swoim klientom hotel i bilety na środę wieczorem. 

Jedna z pasażerek pytanych przez dziennik „New York Post” żaliła się jednak, że lot do Amsterdamu zarezerwowano jej dopiero na godz. 16:30 w czwartek.