Amerykański aktor Danny Masterson, znany głównie z serialu komediowego "Różowe lata 70.", został skazany przez sąd w Los Angeles na 30 lat więzienia za dwa gwałty. To najwyższy wymiar kary jaki mu groził.

47-letni Masterson został uznany winnym zgwałcenia dwóch kobiet, 28-letniej i 23-letniej, w 2003 roku. Doszło do tego w jego domu w Hollywood Hills.

"Kiedy mnie zgwałciłeś, okradłeś mnie. To właśnie jest gwałt, kradzież ducha. Jesteś żałosny i brutalny. Świat jest lepszy, gdy pozostajesz w więzieniu" - powiedziała jedna z kobiet, cytowana przez agencję AP.

Zwracając się do sędziego druga z ofiar domagała się, aby Masterson pozostał w więzieniu ze względu na bezpieczeństwo wszystkich kobiet, z którymi się zetknął.

"Jestem bardzo zdenerwowana. Szkoda, że nie zgłosiłam go wcześniej na policję" - dodała.

Jak podał Reuters, Masterson zrezygnował z możliwości wystąpienia przed sądem. Jego prawnicy powiedzieli, że do tego, co wydarzyło się między nim a kobietami, doszło za wzajemną zgodą.

Według AP aktor planuje złożyć apelację. Utrzymuje, że jest niewinny.

Ława przysięgłych nie podjęła jednomyślnej decyzji w trzeciej sprawie. Masterson oskarżony był też o zgwałcenie swojej dziewczyny.

W 2003 roku Masterson i jego trzy oskarżycielki byli członkami Kościoła scjentologicznego. Kobiety zeznały, że zgłosiły sprawę gwałtu władzom Kościoła. Usłyszały jednak, że lepiej byłoby gdyby milczały w tej sprawie.