Brytyjski minister sprawiedliwości Jack Straw zapowiedział oficjalne dochodzenie w sprawie podsłuchowego skandalu. Szpiegowany przez policyjne służby antyterrorystyczne miał być poseł do Izby Gmin Sadiq Khan.
Parlamentarzysta został nagrany podczas rozmowy z jego wyborcą Babarem Ahmadem, oskarżonym o administrowanie stron internetowych, które popierały talibów i czeczeńskich terrorystów.
Jego ekstradycji domagają się Stany Zjednoczone. O mikrofonach, zamontowanych pod stołami w sali widzeń w więzieniu Woodhill w Milton Keynes, napisał w najnowszym wydaniu tygodnik "The Sunday Times".
Ahmad jest kolegą Khana z czasów młodości i mieszka w jego okręgu wyborczym Tooting w południowym Londynie. Posłuchaj relacji korespondenta RMF FM Bogdana Frymorgena:
Decyzja o założeniu urządzenia podsłuchowego wymaga autoryzacji na szczeblu sekretarza stanu, ale tzw. doktryna Wilsona (od nazwiska laburzystowskiego premiera Harolda Wilsona) z 1966 roku zakazuje podsłuchiwania posłów do Izby Gmin.