Środa będzie czarnym dniem szczególnie dla mieszkańców województwa zachodniopomorskiego. Jednodniowy strajk zaplanowały największe szpitale, wszystkie gabinety prywatne, lekarze rodzinni i stomatolodzy. W innych częściach Polski kolejni lekarze składają wypowiedzenia z pracy.
Wszystko wskazuje na to, że paraliż służby zdrowia w Zachodniopomorskiem, choć jednodniowy, będzie bardzo dotkliwy. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Pawła Żuchowskiego:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Przez cały dzień nie będą przyjmować lekarze rodzinni. Przystąpią największe szpitale w Szczecinie – szpitale kliniczne, sanatoria oraz szpitale z województwa zachodniopomorskiego, które leżą w zasięgu działalności Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie - mówi Mariusz Pietrzak, przewodniczący Izby Lekarskiej w Szczecinie. Dla pacjentów uruchomiono specjalną infolinię. Wszyscy szukający pomocy mogą dzwonić pod numer: 091-423-61-52.
Wczoraj wypowiedzenia z pracy złożyło 140 medyków z Podkarpacia. Jak pisze "Gazeta Wyborcza", dziś wypowiedzenia ma złożyć 200 lekarzy ze szpitali wojewódzkich w Łomży i Suwałkach.
W samo południe przedstawiciele protestujących mają rozmawiać z wicepremier i minister finansów Zytą Gilowska. Być może na tym spotkaniu dyskutowany będzie najnowszy pomysł rządu - wprowadzenie ulgi na świadczenia w prywatnej służbie zdrowia. Przy tej okazji - jak podaje prasa - ministerstwo finansów planuje wprowadzenie kas fiskalnych do gabinetów medycznych. W ten sposób rząd lepiej kontrolowałby zarobki lekarzy.