Rozmowy przedstawicieli Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim nie przyniosły żadnych efektów. Po negocjacjach pewne jest tylko to, że jutro związkowcy spotkają się z minister finansów Zytą Gilowską.
Dziś rząd zacznie się dowiadywać w szpitalach ile zarabiają lekarze. Ministerstwo nie wie, ani ile lekarze zarabiają, ani ile kosztowałyby podwyżki płac. Dopiero to zostanie ustalone -mówił zbulwersowany rządową niewiedzą Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Zdaniem Gosiewskiego rozmowy nie były łatwe. Dodał jednak, że
ustalono, iż "zostaną wyjaśnione kwestie skutków ewentualnych
podwyżek w służbie zdrowia". Jak sprecyzował, do wszystkich
szpitali zostaną rozesłane w tej sprawie ankiety. Padły różne oceny jeśli chodzi o skutki finansowe potencjalnych podwyżek. Rząd ocenia skutki podwyżek na około 15 mld zł, natomiast strona społeczna na poziomie około 4 mld zł - wyjaśnił Gosiewski.
Jeszcze w tym tygodniu ankieta ma być wysłana do szpitali, tak żeby rząd po ponad dwóch tygodniach strajku mógł w końcu ustalić ile tak naprawdę potrzebuje pieniędzy na podwyżki.
W poniedziałek minął 15. dzień strajku lekarzy. Do końca tygodnia
do akcji ma się włączyć kolejnych 65 szpitali. W piątek
strajkowało 217 placówek. Na 19 czerwca zapowiadana jest
manifestacja pracowników ochrony zdrowia w Warszawie.