Pięciu niemieckich turystów zaginęło w Algierii w rejonie Sahary. Ostatni raz widziano ich w pobliżu miasta Illizi na południu kraju. W ubiegłym roku islamiści uprowadzili tam ponad 30 turystów z Europy.
Algierskie władze wykluczają jednak możliwość porwania i oskarżają prasę o szerzenie plotek. Ich zdaniem turyści prawdopodobnie wymknęli się przewodnikowi, by móc dłużej podziwiać zabytki i w spokoju kontemplować ich piękno.
Algierska prasa sugeruje jednak, że mogli zostać uprowadzeni przez jedno z islamskich ugrupowań, mających powiązania z al-Qaedą. Ma ono już na koncie porwania cudzoziemców dla okupu. Za zwolnienie uprowadzonych rok temu turystów ekstremiści dostali 5 mln dolarów.