Policjanci z Koszalina zatrzymali 38-letniego mężczyznę, który korzystając z nieuwagi z pracowników stacji benzynowej kradł z półek pralinki, czekoladki i batoniki. Po kilku jego wizytach obsługa zorientowała się, że słodkiego towaru na regałach ubywa.
Funkcjonariusze przyłapali łasucha na gorącym uczynku - z kieszeniami wypchanymi cukierkami i bombonierką schowaną pod kurtką. Mężczyzna naraził stację na stratę ok. 700 złotych. Grozi mu do pięciu lat więzienia.