W operacji antykorupcyjnej w resorcie rolnictwa organa ścigania działały zgodnie z prawem i w interesie publicznym - zapewniał przed sejmową komisją sprawiedliwości minister. Chodzi o słynną akcję CBA, która doprowadziła do wyrzucenia Leppera z rządu.
Zbigniew Ziobro zapewnił też, że trwa bardzo intensywne śledztwo w sprawie ewentualnego przecieku. Minister zastrzegł, że nie może podawać żadnych faktów objętych klauzulą tajności. Dodał zarazem, że w tej sprawie nie ma nic, czego organa ścigania mogłyby się wstydzić
Zbigniew Ziobro był zaskoczony informacją o tym, jakoby w noc poprzedzającą zakończenie operacji CBA funkcjonariusze próbowali nielegalnie wejść do budynku ministerstwa rolnictwa. Tak twierdzi prasa – minister nie wierzy w te doniesienia: Miałbym wiedzę na ten temat, gdyby takie fakty miały miejsce - powiedział. Na konferencji prasowej ministra była reporterka RMF FM Agnieszka Milczarz. Posłuchaj jej relacji:
Według tygodnika „Wprost”, prokuratura już przygotowuje zarzuty korupcyjne dla byłego wicepremiera. Tygodnik twierdzi, że wystarczą do tego poszlaki świadczące przeciw szefowi Samoobrony.
Swoje zawiadomienie złoży także Samoobrona - o popełnieniu przestępstwa przez Zbigniewa Wassermana. Według Leppera, minister koordynator do spraw służb specjalnych od początku musiał wiedzieć o akcji CBA w ministerstwie rolnictwa, ale go o tym nie poinformował.
Rzecznik ministra odpowiada, że Zbigniew Wassermann nie ma prawa i możliwości informować kogokolwiek o toczących się postępowaniach lub śledztwach prokuratorskich. Krzysztof Łapiński ocenia, że to próba odwrócenia uwagi od toczącej się sprawy korupcji w resorcie rolnictwa.