Tragedia w Długopolu Zdroju koło Kłodzka na Dolnym Śląsku. 78-latek popełnił samobójstwo. Mężczyzna przed własnym domem zdetonował laskę trotylu, którą wcześniej prawdopodobnie włożył sobie do ust.
Jak dowiedział się reporter RMF FM Bartłomiej Paulus, mężczyzna pracował wcześniej w kopalni. Tam miał dostęp do materiałów wybuchowych.
Nieoficjalnie wiadomo, że leczył się na chorobę nowotworową. To mogło wpłynąć na jego zachowanie.
Na miejscu pracuje prokuratura i antyterroryści z Wrocławia. Trwa przeszukanie budynku. Do tej pory nie znaleziono jednak kolejnych ładunków.
(abs)