Prokuratorskie zarzuty usłyszeli mąż i ojciec byłej pracownicy banku BPH w Lublinie, która ukradła z kont VIP-ów 18 milionów złotych. Według policji i prokuratury, na konta krewnych nieuczciwej pracownicy poszło skradzione 650 tysięcy złotych.
Kontrola obu mężczyzn według naszej dotychczasowej oceny polegać miała na tym, że na rachunki należące do obu tych mężczyzn, Aneta F. dokonywała przelewów pieniędzy z kont klientów, którymi się opiekowała w strukturze banku BPH, a następnie pieniądze te były z tych kont podejmowane - powiedział RMF Andrzej Jeżyński z lubelskiej prokuratury.
31-letnia Aneta F. jest tymczasowo aresztowana. W lubelskim oddziale banku BPH zajmowała się obsługą kont VIP-ów, na które klienci wpłacali duże kwoty. Wpadła, gdy jeden z nich powiadomił policję o braku pieniędzy na koncie.