Wykonawcy deklarują, że zaporę na granicy z Białorusią ukończą zgodnie z planem, czyli do końca czerwca - powiedziała rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska. Jak dodała, SG otrzymało już projekt bariery elektronicznej. Prace nad nią ruszą w czerwcu.

Budowa zapory, która stanie na 187-kilometrowym odcinku granicy z Białorusią, trwa od czterech miesięcy. Rozpoczęła się 25 stycznia. "Wykonawcy deklarują, że barierę fizyczną ukończą zgodnie z planem, czyli do końca czerwca. Do tego zobowiązuje ich też umowa" - zaznaczyła por. Michalska.

Rzeczniczka SG poinformowała, że gotowych jest prawie 100 km zapory. Por. Michalska zaznaczyła, że tam, gdzie nie ma jeszcze przęseł, są już poustawiane pale i słupy. "Prace są więc zaawansowane na wszystkich odcinkach. Droga techniczna gotowa jest w prawie 100 procentach. To dla nas ważne, bo mamy możliwość dojazdu do miejsc, w których dochodzi do prób przekroczenia granicy" - podkreśliła.


Granicę z Białorusią, oprócz "bariery fizycznej", ma też zabezpieczać bariera elektroniczna. Zostanie zbudowana na odcinku 202 km. Obejmie zasięgiem wszystkie odcinki budowanej zapory fizycznej, a także część wód granicznych.

Rzeczniczka SG zaznaczyła, że w poniedziałek formacja dostała projekt techniczny bariery od wykonawcy, spółki Elektrotim. "Mamy siedem dni, aby wnieść uwagi. Jeżeli je wniesiemy, firma będzie miała siedem dni, aby je uwzględnić. Budowa tej bariery ruszy w czerwcu" - powiedziała por. Michalska.

"Zgodnie z umową w ciągu 60 dni od ukończenia zapory fizycznej bariera elektroniczna powinna zostać oddana do odbioru. Kolejne 30 dni jest jeszcze na kalibrację sprzętu i oddanie systemu nadzoru. Perymetria powinna zacząć działać w ciągu łącznie 90 dni" - wyliczyła rzeczniczka.

Co z zakazem przebywania wzdłuż granicy?

Zapytana, czy jeśli bariera fizyczna będzie gotowa do końca czerwca, przestanie obowiązywać zakaz przebywania wzdłuż granicy, odparła, że na tym etapie nie może tego powiedzieć. "Na pewno tam, gdzie są ustawione przęsła, zapora spełnia swoje zadanie, choć nie jest jeszcze ukończona. Żadna z prób nielegalnego przekroczenia granicy w tych miejscach nie doszła do skutku" - podkreśliła por. Michalska.

"Warto pamiętać, że strefa zakazu jest nie tylko po to, aby zapobiec presji migracyjnej, lecz także po to, aby firmy mogły szybko ukończyć budowę. Chodzi też o bezpieczeństwo pracowników. W prace od początku zaangażowanych było 3 tysiące osób, to kilkaset osób dziennie" - powiedziała rzeczniczka SG.

Zakaz przebywania na terenie 183 miejscowości przy granicy z Białorusią w województwach podlaskim i lubelskim, który wprowadził rozporządzeniami minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński, obowiązuje od 1 grudnia do końca czerwca. Wcześniej, od 2 września do 30 listopada ub. r., na tym terenie był wprowadzony stan wyjątkowy.

Termin, do kiedy obowiązuje zakaz przebywania, zbiega się z planowanym zakończeniem budowy zapory fizycznej. Roboty budowlane wykonują Budimex oraz konsorcjum Unibepu i spółki zależnej Budrex, a stalowe elementy - konsorcjum trzech firm: Polimex-Mostostal, Mostostal Siedlce i Węglokoks. Umowy z tymi firmami Straż Graniczna podpisała 4 stycznia, a ich wartość to razem 1 mld 233 mln zł. Wraz z umową na perymetrię, którą SG podpisała z Elektrotimem 24 marca, daje to koszt 1 mld 565 mln złotych.