Władze Zakopanego chcą zakazać handlu ulicznego m.in na słynnych Krupówkach. Uchwała w tej sprawie ma być gotowa w marcu - powiedział wiceburmistrz miasta Wojciech Solik. "Uliczni handlarze kształtują zły wizerunek Zakopanego, ponadto stwarzają zagrożenie dla spacerujących po Krupówkach turystów" - twierdzi.
Uchwała ma dotyczyć nie tylko zakopiańskiego deptaka, ale i również innych ulic Zakopanego. Według władz miasta, aby uchwała była skuteczna, musi dotyczyć też handlu legalnego. Musimy stanowczo zareagować, bo niedługo Krupówki staną się bazarem - powiedział Solik. Na nowe przepisy nie zgadzają się górale. Na Krupówkach powinny być promowane nasze regionalne produkty, czyli wyroby mleczarskie czy rękodzieło - mówi szefowa Stowarzyszenia Obrony Praw Obywateli Powiatu Tatrzańskiego Maria Gruszka. Jej zdaniem uchwała powinna zakazać handlu ulicznego z wyjątkiem produktów regionalnych. Burmistrz Zakopanego chce, aby tacy górale przenieśli się na plac targowy na placu pod Gubałówką.
Z handlem ulicznym miasto próbuje uporać się od lat. Na Krupówkach regularnie przeprowadzane są kontrole skarbowe. W ostatni piątek i sobotę kontrolerzy wystawili nielegalnym handlarzom 90 mandatów na sumę 21 tysięcy złotych.