Policjanci z Tomaszowa Mazowieckiego zatrzymali dwóch młodych pijanych, mężczyzn, którzy strzelali z wiatrówki do przechodniów. W ciągu ostatnich dni zranili w ten sposób dwóch nastolatków - jednego w nogę, drugiego w klatkę piersiową. Zatrzymani mają 20 i 22 lata. Gdy wytrzeźwieją zostaną im przedstawione zarzuty.
Jak ustaliła policja, wiatrówkę kilka dni temu kupił 22-latek, który postanowił wraz z kolegami wypróbować broń na ulicy. Jak tłumaczyli zatrzymani, na początku strzelali do butelek i puszek. 17-latka, któremu śrucina utkwiła w płucu, trafili - jak wyjaśniali - przypadkiem. Utrzymują, że celując do młodszego z nastolatków nie sądzili, że mogą zrobić mu krzywdę. Chłopiec ma ranę lewego uda.
W chwili zatrzymania obaj mężczyźni byli pijani. Starszy miał prawie 3 promile, a młodszy ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwieją zostaną im przedstawione zarzuty. Jeśli usłyszą zarzuty uszkodzenia ciała, mogą grozić im kary nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zabezpieczyli wiatrówkę i ustalają teraz czy od strzałów z niej nie ucierpiały także inne osoby.