"Każda sytuacja dotycząca nieplanowanego zatrzymania uprzywilejowanej kolumny samochodowej Służby Ochrony Państwa jest indywidualnie oceniana przez dowódcę ochrony bezpośredniej" - poinformowała Służba Ochrony Państwa w związku z czwartkowym wypadkiem w Oświęcimiu.
Po wypadku, w którym ucierpiał 10-letni chłopiec, rzecznik prezydenta Błażej Spychalski informował, że "pan prezydent od razu zarządził zatrzymanie kolumny, wybiegł do tego dziecka". Zaraz poprosiliśmy karetkę, która poruszała się też w kolumnie, o to, by zajęła się dzieckiem".
Służba Ochrony Państwa - odnosząc się do pytań dziennikarzy - zamieściła w piątek na Twitterze oświadczenie dotyczące procedur przejazdu uprzywilejowanych kolumn samochodowych tej formacji. Wynika z niego, że szczegółowe procedury są niejawne. Natomiast co do nieplanowanego zatrzymania takiej kolumny sytuację ocenia szef ochrony.