Wypadek młodej czeskiej turystki pod Rysami w Tatrach. Kobieta schodziła w rakach ze szczytu po zalegającym tam jeszcze śniegu i potknęła się. Spadła ok. 200 metrów. Na szczęście nic poważnego jej się nie stało.

Ratownicy TOPR opatrzyli turystkę na miejscu i przetransportowali do zakopiańskiego szpitala.

To już kolejny bardzo podobny wypadek tego lata pod Rysami. Turyści wybierają bowiem bardzo często trasę zimową, która wiedzie przez śniegi i najczęściej w wyniku poślizgnięcia spadają, doznając poważnych obrażeń. Tym razem turystka miała raki, ale założyła je po raz pierwszy na nogi i prawdopodobnie potknęła się z braku doświadczenia.

Ratownicy apelują, by turyści omijali niebezpieczne płaty śniegu i wchodzili na najwyższą górę Polski wyłącznie oznaczonym szlakiem letnim.