Komercyjne zabiegi na zasadach podobnych jak w Pomorskim Centrum Traumatologii wykonują jeszcze co najmniej trzy szpitale nadzorowane przez tamtejszy Urząd Marszałkowski - ustalił nasz reporter. Urzędnicy kontrolują, czy także te operacje mogą być niezgodne ze statutem placówek i innymi przepisami. Urząd Marszałkowski zapowiada, że wyniki kontroli poznamy najszybciej, jak to będzie możliwe.
Kontrolerzy ustalili, że w szpitalach w Kościerzynie, Wejherowie i Gdańsku też wykonywane są zabiegi na zasadach komercyjnych, między innymi okulistyczne, chirurgii ręki, wiązadeł krzyżowych i chirurgii dziecięcej. Dopiero teraz urzędnicy ustalają czy placówki nie łamią przy tym przepisów.
O komercyjnych procedurach w Centrum Traumatologii urzędnicy wiedzieli od dawna, teraz tłumaczą, że nie mieli pojęcia o chirurgii plastycznej. Po naszych kontrolach definitywnie zakończono współpracę z ówczesnym dyrektorem. Mam nadzieję, że teraz zostanie ta sprawa uporządkowana. Możemy tylko i wyłącznie ubolewać nad tym, co się stało - mówi Małgorzata Pisarewicz z Urzędu Marszałkowskiego.
Tymczasem centrala NFZ nie planuje żadnej kontroli w Pomorskim Centrum. Urzędnicy tłumaczą, że nie podpisywali umów na komercyjną chirurgię plastyczną, więc nie mają możliwości przeprowadzenia takiej kontroli.
To właśnie w Pomorskim Centrum przeprowadzono operację plastyczną powiększenia piersi Szwedki. Kobieta zapadła po zabiegu w śpiączkę.