Zasady nowej matury utrudniają młodym Polakom dostanie się na studia w europejskich uczelniach. I to tym najzdolniejszym. Kłopoty mogą mieć ci, którzy mają na koncie sukcesy w ogólnopolskich olimpiadach.

Finaliści ogólnopolskich olimpiad tematycznych są zwolnieni z egzaminów maturalnych z przedmiotu, w którym startowali. Na ich świadectwie nie ma oceny, na przykład z geografii, tylko wpis „zwolniony”. W Polsce jest on równoznaczny z najwyższą notą, ale już dla Niemców „zwolniony” to niewyjaśniony brak udziału w egzaminie. Przy wyliczaniu średniej, zamiast najwyższej noty, wpisywane jest zero punktów.

Barbara Josiak z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu przyznała, że w tym przypadku ustawodawca nie okazał się elastyczny: W tej chwili nie ma prawnie innej możliwości poinformowania tego zewnętrznego otoczenia, np. uczelni, o tym, że ktoś zyskał drugie, pierwsze czy inne miejsce w olimpiadzie. Paradoksalnie więc najlepsi maturzyści mogą mieć trudności z dostaniem się na wymarzony zagraniczny uniwersytet i to dlatego, że mają wybitne osiągnięcia. Sprawą zajął się już rzecznik praw obywatelskich.

Nasz korespondent sprawdzał, jak wyglądałaby sytuacja z przyjęciem olimpijczyków na studia w Niemczech. Przede wszystkim usłyszał, że zastanawiające jest, jak można być zwolnionym z matury. Zaś przepisy są niejednoznaczne, a w każdym razie czekają na jednoznaczną interpretację. Można jej oczekiwać szybko, bo polskich uczniów chcących studiować za granicą będzie przybywać.