Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności śmierci 60-latka z Torzymia (Lubuskie). Mężczyzna zmarł na skutek ciężkich obrażeń, który doznał po wybuchu w swoim garażu – poinformowała Klaudia Biernacka z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.
Do tragedii doszło wczoraj wieczorem. Około godz. 19 policjanci otrzymali zgłoszenie, że na terenie prywatnej posesji na osiedlu domków jednorodzinnych w Torzymiu doszło do wybuchu w garażu.
Na skutek eksplozji ciężko ranny został 60-letni właściciel posesji. Pogotowie zabrało go do szpitala. Lekarzom nie udało się uratować jego życia - przekazała Biernacka.
Dodała, że na miejscu wypadku zostały przeprowadzone oględziny. Trwa ustalanie co było przyczyną wybuchu.
Śledztwo mające wyjaśnić dokładne okoliczności zdarzenia nadzoruje prokuratura. O tragedii poinformował portal newslubuski.pl.