Trzech górników zostało rannych w czasie wstrząsu w kopalni "Rudna" w Polkowicach. Jeden z urazami ręki trafił do szpitala. Dwóch pozostałych badają w tej chwili lekarze; mają zdecydować czy zostaną hospitalizowani.
Do wstrząsu doszło na głębokości 1100 metrów. W tym czasie w rejonie pracowało 29 osób. Wszyscy o własnych siłach opuścili zagrożony teren. Szyb jest w tej chwili zamknięty, jutro pod ziemię ma zjechać komisja z Okręgowego Urzędu Górniczego.