Firmy wywożące odpady z Częstochowy w województwie śląskim już na początku czerwca zabrały pojemniki, choć umowy na wywóz śmieci obowiązują do końca miesiąca. Wojewoda Zygmunt Łukaszczyk uznał, że firmy mogły narazić mieszkańców na zagrożenie epidemiologiczne.
Jak napisał Łukaszczyk w piśmie do prokuratury, niedozwolone praktyki skutkują składowaniem przez mieszkańców odpadów w sposób powodujący zagrożenie epidemiologiczne, możliwość szerzenia się chorób zakaźnych, a także zagrożenie w postaci niekontrolowanego rozmnażania się gryzoni.
Wcześniej w tej samej sprawie interweniowały władze Częstochowy. Nie wykluczały, że podadzą do sądu firmy, które zabrały pojemniki przed wygaśnięciem umów. Można było tak ułożyć harmonogram wywozów, by zabrać pojemniki dopiero pod koniec czerwca - usłyszała w magistracie reporterka RMF FM. Na razie tam gdzie zabrakło koszy na śmieci, miasto rozdają mieszkańcom worki.