Wizy, misja stabilizacyjna w Iraku i realizacja offsetu związanego z kupnem samolotu F-16 - to tematy rozpoczynającej się jutro wizyty premiera Marka Belki w Stanach Zjednoczonych.
Wiceminister spraw zagranicznych Adam Rotfeld podkreśla, że choć szef rządu będzie rozmawiał o wprowadzeniu ułatwień, a następnie zniesieniu wiz dla Polaków, to jest to kwestia dalekiej przyszłości: Nie należy oczekiwać, że to się wydarzy w ciągu jednej, dwóch, a nawet pięciu wizyt. W poniedziałek Belka spotka się z amerykańskim prezydentem George’m W. Bushem.
Także od poniedziałku odcisk prawego i lewego palca wskazującego będzie musiał zostawić w konsulatach USA każdy Polak ubiegający się o amerykańską wizę. Odciski będą skanowane, a następnie trafią do elektronicznej bazy danych, do której dostęp będą mieli urzędnicy imigracyjni sprawdzający tożsamość podróżnych na lotniskach i innych przejściach granicznych. Kto nie zgodzi się na skanowanie, nie wjedzie do Stanów.