"Platforma Obywatelska w sprawie transportu najważniejszych osób w państwie ma obowiązek milczeć" - powiedział w Sejmie Bartosz Kownacki. Wiceminister obrony przedstawił na wniosek klubu PO informacje ws. wykorzystywania przez premier oraz prezydenta wojskowych samolotów transportowych CASA do celów prywatnych. Jak dodał: to wy macie krew 96 osób na rękach.
Wiceminister Bartosz Kownacki zaznaczył, że opozycja ma prawo i obowiązek zadawać pytania, a rząd na nie odpowiadać, ale "są też zasady przyzwoitości i odpowiedzialności". Platforma Obywatelska w sprawie transportu najważniejszych osób w państwie ma jedno szczególne prawo, jeden szczególny obowiązek - milczeć - podkreślił. Skończcie ten chocholi taniec wokół transportu najważniejszych osób w państwie - apelował wiceminister.
Jak tłumaczył wiceminister obrony, lot samolotu CASA z premier Beatą Szydło na pokładzie z 10 lutego był realizowany na podstawie decyzji wydanych za czasów ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka (PO) z 2013 roku. Według niego, nieprawdziwe są twierdzenia, jakoby premier wykorzystywała wojskowy transport lotniczy do celów prywatnych. Poziom chamstwa i hipokryzji polityków PO jest w tej sprawie gigantyczny. Nie jest prawdą, aby pani premier wykorzystywała wojskowy transport lotniczy do celów prywatnych - powiedział Kownacki. Zaznaczył, że instrukcja HEAD, która dotyczy transportu najważniejszych osób w państwie, została przyjęta w 2013 roku przez ówczesnego szefa MON Tomasza Siemoniaka. Państwo o tym dobrze wiecie, a dzisiaj próbujecie wokół transportu najważniejszych osób w państwie budować sensację - podkreślił wiceminister zwracając się do polityków PO.
Jak dodał, zgodnie z decyzją szefa MON z 31 grudnia 2013 r. przekazano wojskowy transport lotniczy do dyspozycji kancelarii: Sejmu, Senatu, Prezydenta i Premiera. Lot 10 lutego 2017 roku był realizowany dokładnie w oparciu o tę decyzję - powiedział Kownacki.