​Zrobimy wszystko, żeby uniknąć kar finansowych - zapewnia szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski w rozmowie z dziennikarką RMF FM Katarzyną Szymańską - Borginon. Minister odpowiedział na pytanie, czy Polska dostosuje się do postanowienia Trybunału Sprawiedliwości UE o wstrzymaniu wycinki w Puszczy Białowieskiej, lub czy gotowa jest płacić 100 tys. euro dziennej kary.

Minister Waszczykowski powiedział, że Polska dotrzyma wyznaczonego na odpowiedź terminu, jednak dokument jest obszerny, 27-stronicowy i wstępne analizy będą przygotowane dla premier Beaty Szydło, która zapozna się z nimi na dzisiejszym posiedzeniu rządu, które rozpoczyna się około godz. 11. Według Waszczykowskiego, zapowiedziana na godz. 9:45 w konferencja prasowa Ministerstwa Środowiska powinna zostać więc odwołana.

Wstępne analizy będą dopiero najprawdopodobniej najwcześniej jutro (we wtorek - Red.), będą dostępne dla pani premier i innych członków rządu i dopiero wtedy będziemy decydować o dalszym postępowaniu, ale będziemy robić wszystko, żeby uniknąć kar finansowych - powiedział Witold Waszczykowski. 

Nie wydaje mi się, żeby do czasu, aż pani premier zostanie zapoznana z tą analizą, organizować jakieś odpowiedzi i odpowiadać już światu, Komisji, Europie czy komukolwiek. W związku z tym - jeszcze raz podkreślam - najpierw musimy się zastanowić, przedstawić analizy wstępne pani premier - i wtedy zdecydujemy czy będzie to odpowiedź kierowana przez Ministerstwo Środowiska, czy tylko w oparciu o decyzję rządu i argumenty Ministerstwa Środowiska będzie to odpowiedź ministra spraw zagranicznych - podkreślił szef MSZ.

Po analizie będziemy się zastanawiali, jak zareagować, natomiast oczywiście główną wytyczną naszej pracy wobec tego stanowiska Trybunału jest to, aby uniknąć kar finansowych, aby polski budżet nie został obciążony dodatkowymi wydatkami z tytułu niewykonania wyroku - dodał Waszczykowski w rozmowie z RMF FM. 

(ph)