Nie boję się żadnych donosów, bo nic złego nie zrobiłem – tak Lech Wałęsa komentuje informacje, że Antonii Macierewicz zamierza złożyć w prokuraturze doniesienia m.in. na jednego ze zwierzchników sił zbrojnych, czyli prezydenta.
Wieczorem szef Kontrwywiadu Wojskowego ujawnił w telewizji publicznej, że przekazał do prokuratury kilkanaście zawiadomień o przestępstwie, obejmujących w sumie blisko sto osób. Wśród nich jest także jeden ze zwierzchników sił zbrojnych, czyli prezydent.
Lech Wałęsa? Aleksander Kwaśniewski? Tego nie ujawnił; Macierewicz odesłał do raportu, który zostanie przedstawiony opinii publicznej przez Lecha Kaczyńskiego jeszcze w tym tygodniu.
Macierewicz to chory człowiek - mówi RMF FM były prezydent Lech Wałęsa. I zaraz dodaje: A niech sobie donosi. Jeszcze trochę i przyjdzie czas doniesień na Macierewicza. Lech Wałęsa nie boi się pogróżek ze strony Macierewicza, ja nic złego nie zrobiłem; wiernie służyłem ojczyźnie - podkreśla. Z byłym prezydentem rozmawiał reporter RMF FM Adam Kasprzyk:
Dodajmy, że na razie do Naczelnej Prokuratury Wojskowej żadne wnioski od Antoniego Macierewicza nie dotarły. Tak radio RMF FM zapewnił w rozmowie Jerzy Kwieciński.