Trzeci stopień zagrożenia lawinowego ogłosili dziś o poranku ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. To oznacza, że zejście lawiny jest możliwe już przy małym obciążeniu, przede wszystkim na stromych stokach.
Pokrywa śnieżna na wielu stromych stokach w Tatrach jest umiarkowanie lub słabo związana. Trzeci stopień zagrożenia lawinowego oznacza, że możliwe jest samoczynne schodzenie średnich, a nawet dużych lawin.
Poruszanie się w tych warunkach w terenie wysokogórskim wymaga bardzo dużego doświadczenia - między innymi umiejętności odpowiedniej oceny sytuacji lawinowej. Jak przypominają toprowcy, przy trzecim stopniu zagrożenia należy szczególnie unikać stromych stoków.
Najniebezpieczniejsze są zbocza o wystawie północno-wschodniej, północnej, i północno-zachodniej. Czynnikami, które znacznie zwiększają zagrożenie lawinowe, są silny wiatr i świeże opady. Poruszając się w takich warunkach trzeba przede wszystkim zwracać uwagę na kierunek wiatru i miejsca, gdzie odkładają się duże masy śniegu.
Każdy, kto wybiera się w góry zimą, powinien pamiętać również o sprzęcie, który w przypadku zejścia lawiny często ratuje życie. Na zimową wędrówkę powinniśmy zabrać ze sobą detektor lawinowy i sondę, czyli sprzęt pozwalający na precyzyjne określenie położenia zasypanej osoby, a także składaną łopatkę, dzięki której można sprawnie odkopać ofiarę lawiny. W Zakopanem funkcjonują już punkty, gdzie za stosunkowo niewielkie pieniądze można wypożyczyć specjalistyczny ekwipunek, a tym samym znacznie zwiększyć swoje bezpieczeństwo w górach.
Niebezpieczna sytuacja lawinowa jest także w rejonie Babiej Góry w Beskidach. Wzrost zagrożenia na północnych stokach wywołały obfite opady śniegu. W ciągu ostatnich kilkunastu godzin spadło tam średnio 30 cm białego puchu.
Zwiększone zagrożenie występuje przede wszystkim w miejscach, gdzie wiatr nawiał świeży śnieg: na stokach zawietrznych, szczególnie w zagłębieniach terenu.