W najbliższą sobotę ścieki przestaną dostawać się do Wisły w Warszawie – zapowiada Anna Moskwa, wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Przypomnijmy: Z powodu awarii od środy do rzeki w stolicy co minutę trafia prawie 200 ton ścieków z warszawskich mieszkań.
W stolicy trwa budowa tymczasowego mostu pontonowego, na którym poprowadzona będzie rura, przesyłająca nieczystości do oczyszczalni.
Nad brzegiem Wisły są już wszystkie niezbędne elementy do budowy mostu. Część czeka jeszcze na lądzie, część już pływa - to 200 elementów, przy których pracuje 200 żołnierzy.
Most ma być gotowy do wtorku, do 14. Pośpiech jest duży, bo do przedsiębiorstwa Wody Polskie zaczęły docierać pierwsze sygnały o nieprzyjemnym zapachu, który przez nieczystości w Wiśle jest odczuwalny już we Włocławku i w okolicy.
Deklarujemy, że czwartek to jest dzień, kiedy będzie pierwsza nitka uruchomiona. Na chwilę obecną określamy, że sobota, to jest ten dzień, kiedy będzie pełna funkcjonalność tej konstrukcji - mówiła Anna Moskwa.
Wiceminister zapewnia, że te terminy nie są zagrożone, mimo niskiego stanu wody w Wiśle w Warszawie, który utrudnia pracę żołnierzom, odpowiedzialnym za budowę mostu pontonowego.
Jak informuje na Twitterze prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, trwają pracę nad usunięciem skutków awarii drugiego kolektora. Jak zapewnia Trzaskowski, rozpoczęte wczoraj ozonowanie ścieków sprawia, że bakterii jest coraz mniej, a w wodzie jest wyraźniej więcej tlenu - to ma pomóc w samooczyszczeniu rzeki.