113 przypadków wścieklizny zanotowano w tym roku na Podkarpaciu. Chorują m.in. lisy, psy, koty i kuny - poinformował zastępca podkarpackiego wojewódzkiego lekarza weterynarii Janusz Ciołek.
"W ubiegłym roku większość zachorowań wystąpiła w powiatach: krośnieńskim, jasielskim, brzozowskim i strzyżowskim. Natomiast w tym roku przypadki wścieklizny zanotowano równomiernie we wszystkich powiatach" - powiedział Ciołek. Wściekliznę stwierdzono m.in. u lisów, psów, kotów, kun, nietoperzy oraz borsuków, saren i danieli.
Po rozpoczęciu w 2002 r. akcji rozprowadzania szczepionek przeciw wściekliźnie w regionie choroba niemal nie występowała. Zagrożenie zwiększyło się w ubiegłym roku. Na Podkarpaciu zanotowano wtedy 213 przypadków wścieklizny. "W 2013 r. nastąpiła jednak zdecydowana poprawa" - dodał Ciołek.
Jego zdaniem głównym powodem zmniejszenia zachorowań na wściekliznę są przeprowadzane dwa razy w roku szczepienia lisów przeciwko tej chorobie. Przypomniał, że "na wiosnę i jesienią wyłożonych zostało po pół miliona dawek szczepionki, po 30 dawek na jeden kilometr kwadratowy. Nie bez znaczenia jest też rozpoczęcie jesienią ubiegłego roku szczepień lisów w 70-kilometrowym pasie przygranicznym na Ukrainie" - podkreślił weterynarz.
Wścieklizna jest ostrą chorobą zakaźną. Wśród zwierząt domowych najczęściej zapadają na nią psy i koty. W przyrodzie naturalnymi nosicielami są drapieżniki.
(kali)