Co najmniej kilka dni potrwa usuwanie skutków skażenia w Koziegłowach w województwie śląskim. W nocy przewróciła się tam cysterna przewożąca olej napędowy. Strażacy zebrali już ponad 11 ton ropy. Skażona ziemia wywożona jest do utylizacji ciężarówkami.
Inspektorat Ochrony Środowiska pobrał już próbki wody. Ale jak dowiedział się reporter RMF Tomasz Maszczyk - wszystko wskazuje na to, że tylko jedno z ujęć w Koziegłowach zostało skażone paliwem:
Większość ropy udało się już zebrać. Strażacy będą neutralizowali cały teren, a ponadto zabezpieczać dostęp i przedostanie się substancji ropopochodnej do cieku wodnego, który w efekcie może skazić ujęcie wody dla Katowic - mówił RMF brygadier Jarosław Wotasik ze śląskiej straży pożarnej.