Wreszcie wiadomo co powinny, a co muszą zrobić władze w czasie klęski żywiołowej - Sejm uchwalił wczoraj ustawę w tej sprawie. Za klęskę żywiołową uznaje się taką, której skutki zagrażają życiu lub zdrowiu wielu osób, mieniu albo środowisku. Stan klęski żywiołowej można wprowadzić np. w przypadku katastrofy naturalnej - trzęsienia ziemi, wichury czy powodzi.

Na obszarze, gdzie wprowadza się stan klęski, władze mogą nakazać opuszczenie mieszkań, zakazać przebywanie ludzi w określonych miejscach, zarządzić przymusowe szczepienia czy kwarantannę. Robert Smoleń z SLD wyjaśnia, że stan klęski nie może trwać dłużej niż 30 dni, a działania ratownicze koordynują: wójt, starosta, wojewoda i szef MSWiA: „Wprowadza się ich hierarchiczne podporządkowanie. O ile w normalnym stanie starostwo nie jest zwierzchnikiem gminy, o tyle w stanie klęski żywiołowej, taki stan klęski żywiołowej by następował. Do tego decyzje są podejmowane jednoosobowo, po to by łatwo wskazać osobę odpowiedzialną za decyzje”. Posłuchaj także ralacji warszawskiego reportera RMF Jana Mikruty:

Teraz ustawa trafi do Senatu (gdzie większość mandatów ma SLD – zwolennik ustawy), a potem do swojego autora – prezydenta. Wszystko wskazuje więc na to, że ustawa wejdzie w życie najdalej za dwa miesiące.

07:15