Władze Stanów Zjednoczonych w napięciu oczekują na jutrzejszą rocznicę ataków terrorystycznych na World Trade Center i Pentagon. Mimo że nie ma konkretnych gróźb ataku, zaostrzone zostały wszystkie środki bezpieczeństwa. Rocznice mogą, ale nie muszą, być okazją do ukrytej działalności terrorystycznej - stwierdził rzecznik Białego Domu Ari Fleischer.
W ciągu ostatnich dni było kilka alarmów na lotniskach i w budynkach rządowych. W ubiegłym tygodniu FBI ostrzegło policję, elektrownie, banki i firmy przewozowe, by były szczególnie ostrożne. Wznowiono też całodobowe loty samolotów nad Waszyngtonem i Nowym Jorkiem.
Również służby medyczne zostały postawione w stan najwyższej gotowości. Nie wyklucza się bowiem, że dojdzie do ataku z użyciem broni biologicznej. Ponadto amerykańskie władze wzywają pracowników swoich placówek dyplomatycznych do zaostrzenia środków bezpieczeństwa. Właśnie z powodu groźby zamachu zamknięta została amerykańska ambasada w stolicy Indonezji, Dżakarcie i konsulat w mieście Surabaya
09:00