Korporacja ogłosiła w reklamie, że jest najtańsza w mieście. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów porównał cenniki wszystkich przewoźników i stwierdził, że to nie prawda. Karą ma być publikacja sprostowania tam, gdzie wcześniej umieszczono reklamy.
Sami taksówkarze mówią, że hasło „My nie tylko jesteśmy najtańsi” pojawiło się w reklamach kart stałego klienta. Problem w tym, że są w Poznaniu taksówki, którymi można dojechać taniej, nawet bez rabatu.
Takich zawiadomień ze strony konsumentów czy przedsiębiorców będzie więcej ponieważ niedawno weszła w życie ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom handlowym - mówi szef poznańskiego UOKiK. Od grudnia nie wolno podawać ceny netto, urządzać wyprzedaży w wyznaczonym czasie, czy kłamać w reklamie. Tym razem kara to publikacja decyzji urzędu w dwóch gazetach. Może lepszą byłaby realizacja hasała reklamowego „jesteśmy najtańsi”…