Turystka z Gdańska przeżyła upadek z końcowego odcinka szlaku na Zawrat w Tatrach. Kobieta spadła z wysokości około 30 metrów. Ratownicy TOPR śmigłowcem przetransportowali ranną do szpitala w Zakopanem.
Kobieta jest przytomna, przeszła tomografię komputerową, ma złamaną kość czaszki, ranę tłuczoną głowy i złamany nadgarstek - powiedziała dyrektor szpitala powiatowego w Zakopanem, Regina Tokarz.
59-letnia gdańszczanka wędrowała z kilkuosobową grupą znajomych szlakiem prowadzącym od Zmarzłego Stawu na Zawrat. Odpadła od łańcuchów zabezpieczających szlak i spadła ok. 30 metrów, zatrzymując się na wąskiej skalnej półce.
Szlak od Zmarzłego Stawu na Zawrat (2159 m n.p.m) jest jednym z trudniejszych w Tatarach. Bardzo trudny jest końcowy odcinek tego szlaku, gdzie trzeba wspinać się po łańcuchach.
Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są niekorzystne. Po ostatnich opadach deszczu, szlaki są mokre i śliskie, a na odcinkach leśnych błotniste. Niektóre odcinki szlaków są podtopione.