Do groźnego wypadku doszło w Tatrach. Młody turysta poślizgnął się i spadł spod szczytu Kościelca. Jak dowiedział się reporter RMF FM Maciej Pałahicki, mężczyzna ma uraz kręgosłupa i prawdopodobnie mózgu.
Turysta i tak miał wiele szczęścia, bo po upadku zatrzymał się dosłownie dwa metry od niemal pionowej skalnej ściany. Upadek z niej oznaczałby niechybną śmierć.
W Tatrach znacznie pogorszyły się warunki turystyczne – pada deszcz, szlaki są mokre i śliskie, a temperatura spadła do zaledwie kilku stopni Celsjusza.