Trwa usuwanie awarii energetycznych na Śląsku po nocnych burzach i ulewach. Rano bez prądu było jeszcze kilka tysięcy gospodarstw. Sporo pracy mieli też strażacy, którzy pomagali mieszkańcom usuwać wodę z piwnic czy zwalone drzewa.
Najbardziej ucierpiały powiaty pszczyński, wodzisławski i rybnicki. Ulewy przeszły też nad Małopolską. Najmocniej deszcz padał nad Nowym i Starym Sączem. Tam woda z kanalizacji wylała się na ulice.