Przeciążone są oddziały pediatryczne w trójmiejskich szpitalach. Powód? Dzieci masowo chorują na infekcję dróg oddechowych. W szpitalu dziecięcym w Gdańsku-Oliwie wprowadzono zasadę blokady miejsc.
Oznacza to, że pacjentów jest więcej niż miejsc i do szpitala nie można kierować chorych dzieci z innych placówek. A szpital musi sobie radzić. Kierownik izby przyjęć dr Maria Kucharska tłumaczy, że część dzieci, których zdrowie na to pozwala, odsyłana jest do domów.
A lekarz wojewódzki Jerzy Karpiński zapewnia, że żaden chory, który musi leżeć w szpitalu nie zostanie z niego odesłany. Nie może być sytuacji, w której odmówi się przyjęcia matki z chorym dzieckiem - mówi dr Karpiński reporterowi RMF FM:
Miejsc na oddziałach pediatrycznych w pomorskim będzie więcej, o sto. Ale dopiero za rok - obiecuje dr Karpiński.