Ponad 40 irackich cywilów zginęło wczoraj w amerykańskim nalocie na wioskę niedaleko granicy z Syrią. Zabici to uczestnicy wesela - poinformowała telewizja al-Arabija. Amerykańskie dowództwo wojskowe nie skomentowało tych informacji, twierdząc że prowadzi dochodzenie.
Według różnych źródeł w amerykańskim ataku mogło zginąć od 40 do 45 osób. Wśród ofiar jest też kilkoro dzieci.