Tragedia w Siedlimowicach na Dolnym Śląsku. Jak informuje reporter RMF FM Maciej Stopczyk, w rzece Bystrzycy utopił się opiekun i jeden z wychowanków Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Żarowie-Mrowinach. Drugi nastolatek trafił do szpitala, jego życiu nic nie zagraża.

Jak ustaliła policja, w czasie spaceru jeden z chłopców wpadł do wody. Z pomocą ruszył mu kolega i 50-letni wychowawca. Obaj utonęli. Na brzeg udało się wydostać tylko drugiego z chłopców, po reanimacji trafił do szpitala.

Wychowankami Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego zajął się policyjny psycholog. Chłopcy byli świadkami wypadku.

Bystrzyca ma w miejscu, w którym doszło do tragedii, dwa metry głębokości.