Tomasz Sójka złożył rezygnację z pełnienia funkcji członka rady nadzorczej Orlenu. Decyzja wejdzie w życie 16 lutego - poinformował w piątek koncern. Sójka został powołany do rady nadzorczej Orlenu 6 lutego przez Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie (NWZ), jako kandydat zgłoszony przez Skarb Państwa.

"Tomasz Sójka złożył rezygnację z pełnienia funkcji członka rady nadzorczej. Decyzja wejdzie w życie z dniem 16 lutego" - podał w piątek Orlen. W czwartek portal Onet napisał m.in., że Sójka w przeszłości organizował struktury Polski2050, a ponadto jako prawnik związany z kancelarią prawną SMM Legal opiniował kontrowersyjną fuzję Orlenu z Lotosem.

Sójka: Zdecydowałem się na złożenie rezygnacji

"W nawiązaniu do artykułów medialnych na mój temat w związku z powołaniem mnie na członka rady nadzorczej Orlen, zdecydowałem się na złożenie rezygnacji. Moje historyczne związki z kancelarią SMM, z której odszedłem w 2018 r., jak również moja późniejsza działalność społeczna w ruchu Polska2050 są publicznie znane" - oświadczył Sójka, cytowany w piątkowym komunikacie Orlenu.

Wspomniał jednocześnie, że w styczniu tego roku Ministerstwo Aktywów Państwowych zwróciło się do niego z propozycją kandydowania do rady nadzorczej. Zaznaczył także, że podczas przesłuchania przez Radę ds. Spółek z udziałem Skarbu Państwa szczegółowo omówił swoje kompetencje jako profesora prawa oraz wyjaśnił "naturę historycznych relacji" z kancelarią SMM, przy czym ostatecznie  pozytywnie zaopiniowano jego kandydaturę, później wskazano go jako kandydata do rady nadzorczej Orlenu przez Ministerstwo Aktywów Państwowych - reprezentuje ono Skarb Państwa, jako akcjonariusza Orlenu.

"W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej nieporozumieniami wokół mojej osoby postanowiłem złożyć rezygnację, gdyż wymaga tego dobro spółki i jej interesariuszy. Moja rezygnacja staje się skuteczna z dniem 16 lutego z uwagi na konieczność uzupełnienia składu rady nadzorczej przez Ministerstwo Aktywów Państwowych i konieczność zapewnienia niezakłóconego funkcjonowania spółki" - podkreślił Sójka.

Hołownia: Lepiej będzie dla przejrzystości

Wcześniej w piątek o tym, że związany w przeszłości z Polską2050 Sójka, który został niedawno członkiem rady nadzorczej Orlenu, złoży rezygnację z tej funkcji, poinformował marszałek Sejmu Szymon Hołownia, zarazem przewodniczący Polska2050.

Rozmawiałem z nim o tym wczoraj wieczorem i uznaliśmy razem, to naprawdę też wielkiej klasy człowiek, że lepiej będzie dla pełnej przejrzystości procesu i dlatego, żeby nikt nie miał żadnych wątpliwości, jeżeli chodzi o majątek państwowy, żeby złożył rezygnację w tej chwili z tej funkcji i taką rezygnację pan profesor złożył czy składa - powiedział Hołownia na konferencji prasowej w Sejmie.

Zaznaczył, że Sójka jest "wybitnym specjalistą światowej klasy, profesorem prawa spółek i rynku kapitałowego" i znalazł się w radzie nadzorczej Orlenu "po tym bałaganie, który zrobiła poprzednia ekipa, a teraz został delegowany do zarządu tymczasowego, którego zadaniem jest przygotować procedurę".

Orlen traci w tym momencie naprawdę wybitnego fachowca, który mógłby ten bałagan po tych amatorach sprzątać, natomiast robi to (rezygnuje) dlatego, żebyśmy wszyscy czuli się w 200, nie w 100 procentach bezpiecznie z tym, że co do zarządzania państwowym majątkiem, nikt nie powinien mieć żadnych wątpliwości. To jest ten nowy standard, który my ustanawiamy jako Polska2050 - dodał Hołownia.

Jak przypomniał w piątek Orlen, Tomasz Sójka to profesor nauk prawnych zatrudniony na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w prawie spółek, rynku kapitałowego i nowych technologii.

Orlen z nową radą nadzorczą

Odbywające się w Płocku 6 lutego NWZ Orlenu zmieniło radę nadzorczą spółki, odwołując z niej osiem osób, powołując dziewięć, i wybierając na nowego jej szefa. W trakcie obrad akcjonariusze Orlenu na wniosek Skarbu Państwa odwołało z dziewięcioosobowej rady nadzorczej osiem osób: jej przewodniczącego Wojciecha Jasińskiego, b. ministra Skarbu Państwa w latach 2006-2007 i b. prezesa spółki w latach 2015-2018, a także Andrzeja Szumańskiego - wiceprzewodniczącego i Annę Wójcik - sekretarz oraz pozostałych członków: Andrzeja Kapałę, Romana Kusza, Annę Sakowicz-Kacz, Barbarę Jarzembowską i Jadwigę Lesisz.

Po tych głosowaniach akcjonariusze Orlenu zdecydowali, że rada nadzorcza w nowym składzie będzie liczyła 10 osób. W dalszej kolejności wybrano członków rady zgłoszonych przez Skarb Państwa: Michała Gajdusa, Ewę Gąsiorek, Katarzynę Łobos, Kazimierza Mordaszewskiego, Mikołaja Pietrzaka, Ireneusza Sitarskiego oraz Tomasza Sójka i Tomasza Zielińskiego. Na wniosek Skarbu Państwa na przewodniczącego rady nadzorczej Orlenu wybrano prof. Wojciecha Popiołka. Do rady nie wszedł zgłoszony przez Nationale-Nederlanden OFE Janusz Woźniak - nie uzyskał on wystarczającej liczby głosów.

Po wtorkowych głosowaniach NWZ Orlenu w 10-osobowej radzie nadzorczej znalazło się 9 osób, w tym przewodniczący, co oznaczało, że do obsadzenia pozostawało tam jedno miejsce, które - zgodnie ze statutem spółki - zajmuje kandydat wskazany bezpośrednio przez Skarb Państwa, przy czym nie wymaga to zgody pozostałych akcjonariuszy. Statut Orlenu przewiduje, że w skład rady nadzorczej może wchodzić od sześciu do piętnastu członków, w tym przewodniczący. Skarb Państwa, który reprezentuje tam podmiot uprawniony do wykonywania praw z akcji do niego należących -obecnie to Ministerstwo Aktywów Państwowych - ma prawo do powoływania i odwoływania jednego członka rady, a pozostałych powołuje i odwołuje Walne Zgromadzenie.

Już po zakończeniu obrad NWZ Orlenu, tego samego dnia, 6 lutego, rada nadzorcza Orlenu w nowym już składzie postanowiła delegować ze swego grona do zarządu koncernu, jak wskazano - z dniem z następnym, Kazimierza Mordaszewskiego, Tomasza Zielińskiego oraz Tomasza Sójkę, wszystkich do czasowego wykonywania czynności członków zarządu, do czasu powołania członków zarządu, przy czym na okres nie dłuższy niż trzy miesiące.

Na tym samym posiedzeniu nowa rada nadzorcza Orlenu odwołała wcześniej ze składu zarządu: Adama Buraka, Krzysztofa Nowickiego oraz Roberta Perkowskiego, Piotra Sabata i Iwonę Waksmundzką-Olejniczak. W zarządzie pozostał Józef Wegrecki zasiadający tam od marca 2018 r. Tego samego dnia, 6 lutego, Minister Aktywów Państwowych, w imieniu akcjonariusza Skarbu Państwa, powołał do zarządu Witolda Literackiego, przy czym następnie rada nadzorcza powierzyła mu funkcję pełniącego obowiązki prezesa spółki.

Według statut Orlenu, w skład zarządu może wchodzić tam od pięciu do jedenastu członków, w tym prezes, wiceprezesi i pozostali członkowie, przy czym zarząd powołuje i odwołuje rada nadzorcza z wyjątkiem jednego członka, który jest powoływany przez podmiot uprawniony do wykonywania praw z akcji należących do Skarbu Państwa - obecnie to Ministerstwo Aktywów Państwowych. Członka zarządu powołanego w tym trybie, jak zakłada statut koncernu, odwołuje jednak rada nadzorcza.

Z danych publikowanych przez Orlen wynika, że aktualnie Skarb Państwa posiada 49,9 proc. akcji koncernu, Nationale - Nederlanden OFE - 5,76 proc., a pozostali akcjonariusze, w tym instytucjonalni i indywidualni - 44,34 proc. akcji.