"Uznanie przez polski rząd przejść granicznych za infrastrukturę krytyczną to dobra decyzja" - ocenił ukraiński wiceminister rozwoju. Serhij Derkacz w wywiadzie dla lokalnej telewizji odniósł się też do rozmów z przedstawicielami polskich władz o rolniczych blokadach.
Donald Tusk zapowiedział w czwartek wpisanie polsko-ukraińskich przejść granicznych oraz wskazanych odcinków dróg i torów kolejowych na listę obiektów infrastruktury krytycznej. Premier argumentował, że ma to zapewnić 100 proc. gwarancji, że pomoc wojskowa i humanitarna będą docierały bez opóźnień do Ukrainy.
Tusk podkreślił, że zmiany będą oznaczały "innego typu reżim organizacyjny" na tych przejściach i drogach dojazdowych. Będziemy wyciągać z tego też praktyczne konsekwencje tak, aby ten ruch odbywał się bez żadnych opóźnień i zahamowań - dodał.
W piątek wpisanie przejść na granicy polsko-ukraińskiej potwierdził szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcin Kierwiński. Co ciekawe, w wykazie nie ma konkretnych odcinków dróg prowadzących do przejść granicznych ani torów. Jest za to ujęty dojazd do przejść, bo jako infrastrukturę krytyczną uznano nie tylko samo przejście, ale również usługę przekroczenia granicy.
Infrastrukturą krytyczną jest również usługa. Nie tylko konkretny budynek, nie tylko konkretne urządzenie, ale również usługa - przekraczanie granicy. I w sytuacji, kiedy to przekraczanie granicy będzie niemożliwe, państwo musi podjąć działania w celu ochrony tej infrastruktury - wyjaśniał wiceminister spraw wewnętrznych Czesław Mroczek.
Ani minister Mroczek, ani szef MSWiA Marcin Kierwiński nie chcieli jednak powiedzieć, jakie to działania. Zapewniali, że nie oznacza to zakazu zgromadzeń w pasie przygranicznym czy usuwania protestujących rolników lub transportowców.
Daje więcej narzędzi bezpieczeństwa państwu, żeby reagować. Tylko tyle - mówił Kierwiński. Polecenia służbom w sytuacji kryzysowej ma wydawać premier lub szef MSWiA.
Ukraiński wiceminister rozwoju uważa, że to dobra decyzja polskich władz. Według Derkacza uznanie przejść granicznych za infrastrukturę krytyczną uniemożliwia ich blokowanie. Ukraiński polityk liczy na to, że przynajmniej ruch konwojów humanitarnych i sprzętu wojskowego będzie się odbywał bez przeszkód. Oczekuje też poprawy nadzoru nad tymi miejscami, by nie dochodziło już do wysypywania ukraińskiego zboża.
Mamy nadzieję, że taki status da możliwość zwiększenia ochrony i zapobiegania bezprawnym działaniom w pobliżu przejść granicznych - mówił na konferencji prasowej ukraiński wiceminister.
Derkacz skomentował także rozmowy na ten temat z polskim rządem. Mamy kontakty, prowadzimy dialog, ale nie ma efektów w postaci rozwiązania problemów - mówił.
Derkacz zapowiedział też, że w pobliżu przejść granicznych zostaną ustawione ukraińskie maszyny rolnicze zniszczone przez Rosjan. Ma to być symbol ceny, jaką za produkcję towarów spożywczych płacą ukraińscy rolnicy.