Przejścia na granicy polsko-ukraińskiej są od wczoraj wpisane na listę infrastruktury krytycznej - oświadczył szef MSWiA Marcin Kierwiński. W czwartek w Sejmie Donald Tusk tłumaczył, że to ma gwarantować, że dostawy uzbrojenia i pomocy humanitarnej na Ukrainę będą docierać bez przeszkód.

Premier mówił też o wpisaniu na listę odcinków dróg i torów kolejowych. Jak się jednak okazuje, w wykazie nie ma konkretnych odcinków dróg prowadzących do przejść granicznych ani torów.

Jest za to ujęty dojazd do przejść, bo jako infrastrukturę krytyczną uznano nie tylko samo przejście, ale również usługę przekroczenia granicy.

Infrastrukturą krytyczną jest również usługa. Nie tylko konkretny budynek, nie tylko konkretne urządzenie, ale również usługa - przekraczanie granicy. I w sytuacji, kiedy to przekraczanie granicy będzie niemożliwe, państwo musi podjąć działania w celu ochrony tej infrastruktury - mówi wiceminister spraw wewnętrznych Czesław Mroczek.

Ani minister Mroczek, ani szef MSWiA Marcin Kierwiński nie chcieli powiedzieć, jakie to działania. Zapewniali, że nie oznacza to zakazu zgromadzeń w pasie przygranicznym czy usuwania protestujących rolników lub transportowców.

Daje więcej narzędzi bezpieczeństwa państwu, żeby reagować. Tylko tyle - mówił Kierwiński.

Polecenia służbom w sytuacji kryzysowej ma wydawać premier lub szef MSWiA.

Opracowanie: