W Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu wciąż nie ma porozumienia między załogą a dyrekcją. Rozmowy na razie zawieszono. Od soboty nie są przyjmowani nowi pacjenci, ale tym przebywającym na oddziałach już nie grozi ewakuacja.
W szpitalu wygasł grafik lekarskich dyżurów, ale na prośbę dyrekcji medycy zgodzili się pełnić darmowe dyżury do czasu negocjacji. Jutro mają odbyć się rozmowy ostatniej szansy.
Dyrekcja jest dobrej myśli, choć ma świadomość, że atmosfera wśród personelu jest dość napięta. Staramy się, aby pacjenci na tym nie cierpieli, choć czy tak się uda, to trudno powiedzieć. To jest tak, jak wtedy, gdy rodzice się rozwodzą, też twierdzą, że dzieci nie cierpią, a wiemy, że cierpią - twierdzi dyrektor szpitala.