Ratownicy TOPR odnaleźli wojskowego pilota, który spędził noc na Czerwonych Wierchach. Pilot służący w oddziałach SAR (Search and Rescue) wyruszył wczoraj rano na trening kondycyjny z ośrodka szkoleniowego w Groniku i miał przez Czerwone Wierchy dotrzeć do Kuźnic. Kiedy nie wrócił na noc do ośrodka, powiadomiono ratowników TOPR.
Rano na poszukiwania wyruszył śmigłowiec Sokół. Po śladach na śniegu ratownicy odnaleźli pilota. Mężczyzna jest wycieńczony i ma odmrożenia, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.