Konsekwencje wyciągane wobec strażaków, którzy nie mają szczepień, są niedopuszczalne - uważa strażacka "Solidarność". Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, związkowcy domagają się zmiany wprowadzonych niespełna trzy tygodnie temu przepisów. Chodzi o rozwiązanie, które likwiduje przymus szczepień mundurowych, ale uniemożliwia niezaszczepionym pełnienie w pewnych warunkach służby.

Trzy tygodnie temu zostały wprowadzone przepisy, które co prawda likwidują przymus szczepień mundurowych, ale też uniemożliwiają niezaszczepionym pełnienie służby w niektórych warunkach. Jak się okazuje, warunkiem udziału w akcji gaśniczej jest zaszczepienie.

Strażacka "Solidarność" uważa, że konsekwencje wyciągane wobec strażaków, którzy nie mają szczepień, są niedopuszczalne. Rozpoczęły się protesty związkowców.

Według nich autorzy nowelizacji zakamuflowali sankcje dla niezaszczepionych strażaków, z jednej strony likwidując przymusowe szczepienia, a z drugiej przyjmując, że warunkiem udziału w działaniach ratowniczo-gaśniczych jest zaszczepienie - mówi przewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa Bartłomiej Mickiewicz.

Dla nich to także za szeroki przepis, który nie precyzuje, o które szczepionki chodzi. Chcą wykreślenia tego punktu i wprowadzenia zapisu o indywidualnej decyzji każdego funkcjonariusza - dodaje.

Bartłomiej Mickiewicz zaznaczył, że podczas ostatniej akcji powodziowej prawie wszyscy strażacy zaszczepili się przeciwko tężcowi. 

Podczas pandemii koronawirusa zaszczepiona była także znaczna większość funkcjonariuszy.

Opracowanie: