Gazowce to wyspecjalizowane statki do przewożenia skroplonego gazu. W tej chwili to jedyny sposób sprowadzania tego surowca spoza Rosji, bo jak na razie nic nie wyszło z planów budowy gazociągu do Norwegii.
Pierwszy taki statek mógłby być gotowy dopiero za trzy lata. Najpierw trzeba kupić licencję, przeszkolić załogę i co najważniejsze, zdobyć na to wszystko fundusze. To, ile kosztuje jeden gazowiec, zależy od jego wielkości.
Jest bardzo prawdopodobne, że skroplony gaz będziemy sprowadzać z Afryki, będą więc potrzebne gazowce większe. W zależności od standardu wykonania i wyposażenia, ceny wahają się od 160 do 200 milionów dolarów - mówi dyrektor techniczny stoczni Antoni Rylke.
W tej chwili panuje wielki boom na budowę statków do przewożenia gazu;na całym świecie powstaje ich 100. W budowie specjalizują się Chińczycy i Koreańczycy. W ich stoczniach terminy zajęte są aż do 2009 roku.