Zarzut zabójstwa postawiła prokuratura 60-letniemu mężczyźnie z podkarpackiego Przyborowa koło Dębicy. Grzegorz Ż. śmiertelnie ugodził wczoraj 26-latka, po czym zamknął się w mieszkaniu. Pijanego mężczyznę zatrzymali antyterroryści.

Pomiędzy ofiarą a zabójcą doszło do kłótni. Prawdopodobnie 26-latek zwrócił starszemu mężczyźnie uwagę dotyczącą agresywnie zachowującego się psa, z którym ten był na spacerze. Pijany napastnik wyjął nóż i zadał cios. Jak się później okazało - śmiertelny. Policjanci zatrzymali go w jego mieszkaniu. Musieli wyważyć drzwi i obezwładnić 60-latka. Użyli elektrycznego paralizatora.

Według sąsiadów, zabójca od lat terroryzował mieszkańców małego osiedla. Straszył maczetą, szczuł także psami. Był agresywny, wszczynał kłótnie. Teraz prokuratura ma zamiar wystąpić do sądu o jego tymczasowe aresztowanie. Za zabójstwo grozi mu nawet dożywocie.

(MRod)